poniedziałek, 18 października 2010

Bizony - zarys klasyfikacji (czyli notka całkowicie nie o tłumaczeniach)

Rozbudowana wersja tego tekstu pojawi się w magazynie "Otaku". Z góry przepraszam wszystkich za ten wtręt nie na temat...

Wstęp

Celem niniejszej klasyfikacji jest przedstawienie zarysu typologii bishounenów. Panowie mają swoje rozmaite-dere, meganekko i inne cuda, a co zostaje paniom? Po namyśli doszłam do wniosku, że tym, co najlepiej charakteryzuje bohaterów w shoujo, jest ich stosunek do głównej bohaterki. Poniższy przegląd pozwala uchwycić najpopularniejsze typy występujące w shoujo, czyli panów, których głównym celem istnienia jest zachwycić czytelniczki i sprawić, by miały ochotę postawić się na miejscu bohaterki. Klasyfikacja jest – rzecz jasna – żartobliwa, ale może jak w porządnej rozprawie naukowej na wstępie zakreślę granice, w jakich będziemy się poruszać.

Przede wszystkim, z rozważań wyłączeni są panowie z tytułów innych niż tytuły shoujo. Chociaż w bardzo wielu shounenach pojawiają się postaci mające bardzo wyraźnie przyciągnąć damską widownię, pełnią w fabule zupełnie inne role, zgodne z wymogami gatunku (np. przyjaciel/rywal bohatera etc.). Ich świat nie kręci się wokół Głównej Bohaterki, podczas gdy moje zestawienie dzieli panów właśnie ze względu na ich relacje z bohaterką. Po drugie, z tego samego powodu wyłączyłam postaci z shounen-ai i yaoi – te gatunki mają swoje stereotypy, ale różniące się od klasycznych postaci z „odwróconego haremu”. Ostatnie zastrzeżenie dotyczy „widoków na bohaterkę” – są one rozpatrywane w sytuacji, gdy istnieje jakikolwiek wybór, tj. bohaterką zainteresowany jest poważnie więcej niż jeden pan. Na przykład typ Chłopaka z Sąsiedztwa występuje bardzo często jako jedyny amant w fabule – wtedy oczywiście jego szanse rosną do 100%.

Warto też, rzecz jasna, pamiętać, że mangi i anime shoujo z samej swojej natury poświęcają charakterom postaci i relacjom między nimi znacznie więcej miejsca niż czynią to zazwyczaj adaptacje gier eroge i inne haremówki skierowane do panów. Nie znaczy to, że są lepsze – po prostu tam, gdzie panom wystarczy portret psychologiczny nakreślony kilkoma liniami, panie uwielbiają się babrać w detalach i półtonach. Dlatego znacznie więcej jest tu rozmaitych typów „przejściowych” pomiędzy kategoriami lub zmieniających klasyfikację w miarę rozwoju fabuły. No i nie należy zapominać, że tytuły dobre i bardzo dobre (w dowolnym gatunku) zwykle dlatego są dobre, że nie korzystają z utartych stereotypów. Więc samo to, że postaci w jakiejś mandze czy anime nie dają się przyporządkować do poniższych punktów, raczej dobrze o nich świadczy.

Biali i puchaci

Chodzący Ideał – no po prostu… ideał, rozumiecie. Przystojny (chociaż przepraszam – przystojni są panowie z absolutnie każdej kategorii), doskonale się uczy, jest świetny we wszelkich sportach. Do tego wrażliwy, spokojny, stały w uczuciach, umie doskonale gotować i prawdopodobnie ma talent do szydełkowania. Nie, serio. Naprawdę facet idealny, bez żadnej mrocznej strony, ukrytych haczyków i drobnego druczku. Dość popularny w starszych seriach shoujo, obecnie stosunkowo rzadziej spotykany, wyparty przez typy mniej idealne.
Widoki na Bohaterkę: zaskakująco niskie. Największe szanse Ideał ma w seriach typu magical girls, gdzie bohaterka wzdycha do niego między jedną walką z demonami a drugą, oczywiście nie zdradzając mu swojego dorywczego zajęcia – ale też zwykle w takich seriach nie ma konkurencji. Zazwyczaj jednak okazuje się zajęty lub też pozostaje właśnie odległym ideałem – kimś, kogo bohaterka podziwia i z kim chciałaby być, gdyby tylko cały czas nie właził jej w drogę ten nieznośny Chłopak z Sąsiedztwa! Jego niska popularność jest zapewne spowodowana tym, że Ideał ma jedną wadę: jest nudny jak flaki z olejem.

Diament ze Skazą – w zasadzie wszystko to, co powyżej, ale… Pan Diament skrywa mroczny sekret, tragiczną przeszłość lub fatalną usterkę charakteru, na które to Bohaterka oczywiście przez przypadek natrafia. Jest to chyba jeden z najpopularniejszych typów w romansach shoujo, w seriach ostatnich lat podciągnąć można pod ten gatunek znakomitą większość amantów (Kei z S.A., Usui z Kaichou-wa Maid-sama, Arima z KareKano). Tym, co różni go od typów spod znaku „mroczni i źli”, jest motywacja. Jeśli odtrąca uczucia Bohaterki, czyni to dla jej dobra. Jeśli zachowuje się niemiło czy też podejmuje jakieś nieszlachetne działania, na pewno kierują nim czyste motywy: złożona komuś (najlepiej dawno umarłemu) przysięga, chęć pomocy chorej papużce (no dobra – matce) lub bolesny uraz z przeszłości, z którym nie umie sobie poradzić. Oczywiście zadaniem Bohaterki jest jakoś naprostować te wszystkie problemy i ukoić jego skołatane serce…
Widoki na Bohaterkę: niezwykle wysokie. W trójkącie z większością innych typów jest murowanym faworytem – Bohaterkę przed wybraniem go może powstrzymać tylko jego śmierć, powrót jego dawnej ukochanej lub inne równie tragiczne wydarzenie. W szerszym haremie jego ostateczna pozycja zależy w dużej mierze od tego, czy i na ile pomocy bohaterki wymagają inni panowie. Zdarza się, że wycofuje się sam, pozostawiając Bohaterkę typowi w rodzaju Gorącej Głowy i wychodząc z założenia, że jest dość silny, by jakoś przeżyć ten straszliwy zawód.

Chłopak z Sąsiedztwa – najbardziej chyba normalny z przedstawionych tu typów. Faktyczny adres zamieszkania nie ma znaczenia – cechą wyróżniającą tego bohatera jest kumplowska więź z bohaterką. Sympatyczny, przystojny, w odróżnieniu od Ideału nie jest dobry we wszystkim, ale zwykle ma jakieś mocne strony. Może się z Bohaterką trochę droczyć, ale w pierwszym rzędzie pozostaje jej oddanym i wiernym przyjacielem, na którym zawsze i w każdych okolicznościach może polegać. To zaś jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem…
Widoki na Bohaterkę: fifty-fifty. Brak tragicznej przeszłości i blizn na duszy, które mogłaby uleczyć Bohaterka, sprawiają, że Chłopak często przegrywa z bardziej doświadczonymi przez los typami. Jeśli jednak podstawowy wybór Bohaterki z jakichś powodów nie dojdzie do skutku, przyjacielska relacja, jaką Chłopak ma już zbudowaną z Bohaterką sprawia, że jest idealnym kandydatem na nagrodę pocieszenia.

Starszy Brat – podstawowym słowem, przychodzącym tu na myśl jest „opiekuńczość”. Niezależnie od faktycznego pokrewieństwa, Starszy Brat w jakiś sposób wspiera bohaterkę, na gruncie uczuciowym lub zawodowym, oferując oparcie psychiczne, a także bardziej konkretną pomoc. Z reguły jest starszy, albo przynajmniej znacznie dojrzalszy od reszty towarzystwa. Chociaż klasyczny Starszy Brat to typ raczej spokojny i bezkonfliktowy, pozycję tę może zajmować praktycznie każdy – np. choleryczny wojownik.
Widoki na Bohaterkę: nikłe. Bądźmy szczerzy: tego rodzaju postać wprowadza się do fabuły zwykle po to, żeby odbiorczynie miały na czym oko zawiesić, a nie po to, żeby liczył się w romantycznej układance. Starszy Brat z samej swojej natury nie jest zainteresowany bohaterką pod kątem romantycznym, a tym samym nie stanowi zagrożenia dla głównego amanta (kim by nie był).

Młody Liryczny – z reguły trochę młodszy (albo przynajmniej wyglądający na młodszego) od reszty postaci, zwykle łagodny, nieśmiały i/lub oderwany od rzeczywistości. Klasyczne przykłady to Shimizu z La Corda d’Oro lub Yuki z Yamato Nadeshiko Shichihenge. Z bohaterką łączy go zwykle przyjaźń, nie stanowi jednak dla niej takiego oparcia, jak Chłopak z Sąsiedztwa czy Starszy Brat. Może także przyjaźnić się z bohaterem, a jego rola w fabule zwykle w jakiejś mierze obejmuje łagodzenie konfliktów między postaciami.
Widoki na Bohaterkę: zapomnij, młody. Chociaż tego rodzaju typ stanowi praktycznie obowiązkowy dodatek do większego haremu, nie przypominam sobie absolutnie żadnego przypadku, w którym bohaterka wybrałaby go zamiast innego typu. Podobnie jak w przypadku Starszego Brata jego rolą nie jest zawracanie serca Bohaterce, a przyciąganie uwagi odbiorczyń mangi lub anime (i budzenie w nich uczuć opiekuńczych).

Rycerz bez Skazy – do pewnego stopnia przypomina Chodzący Ideał, jednak istotna w jego przypadku jest chęć chronienia Bohaterki. Żyje po to, aby jej bronić – zazwyczaj w faktycznej walce, rzadziej w kontaktach społecznych – i temu celowi podporządkowuje absolutnie wszystko inne. Spotykany w czystej postaci tylko w większych haremach (rolę obrońcy bohaterki może pełnić większość przedstawionych tu typów), lub też nie jako składnik obstawy Bohaterki, a rycerz oddany innej postaci (dobrym przykładem byłby Zagato z Magic Knight Rayearth).
Widoki na Bohaterkę: prędzej się na własny miecz nadzieje… Zasadniczą przeszkodą w przypadku Rycerza bez Skazy jest jego własna szlachetność: interesuje go ratowanie bohaterki, nie zaś flirtowanie z nią. Z tego powodu w konkurencji z innymi typami praktycznie na pewno przegrywa. Poza tym, podobnie jak Chodzący Ideał, jest zwykle postacią w gruncie rzeczy nudną.

Mroczni i źli

Gorąca głowa – nie cierpi Bohaterki. Jakby tylko mógł, upitoliłby jej główkę przy samej talii. Szlag go trafia na jej sposób bycia, mówienia, wszystko absolutnie. Charakteryzuje go początkowa żywiołowa i otwarta (nie umie zresztą ukrywać emocji) niechęć do Bohaterki, którą to niechęć z czasem – ku jego przerażeniu i oburzeniu – mogą zacząć wypierać inne uczucia… Ten typ występuje zwykle w seriach przygodowych, ponieważ z reguły jego specjalnością jest walka – w zwykłym życiu szkolnym trudno znaleźć dla niego miejsce.
Widoki na Bohaterkę: go for it! To jeden z murowanych pewniaków. Wprawdzie „po oswojeniu” w dużym stopniu zaczyna przypominać Chłopaka z Sąsiedztwa, ale gwałtowność i nieprzewidywalność czynią go znacznie bardziej atrakcyjną postacią. Ponadto jest to typ niezwykle emocjonalnie podchodzący do życia, jeśli więc obdarzy Bohaterkę uczuciami, trudno „wyplątać” go z ewentualnego trójkąta, nie łamiąc mu serca na amen i nie krzywdząc bardziej, niż pozwala na to Ustawa o Ochronie Bizonów.

Zimny Drań – jeśli Gorąca Głowa to typ ekstrawertyczny, Zimny Drań jest skrajnym introwertykiem. Nie lubi bohaterki, ale swoją niechęć wyraża raczej w złośliwych docinkach i lodowatych spojrzeniach. Chłodno, racjonalnie podchodzący do życia, jest bardzo często perfekcjonistą w tym, co robi. Bohaterka w pierwszej kolejności musi zdobyć nie jego serce, a raczej jego szacunek.
Widoki na Bohaterkę: zależne od pogody. Zimny Drań ma przed sobą dwie możliwe ścieżki ewolucyjne. Po przełamaniu lodów może przekształcić się w Diament ze Skazą i tym samym stać się pierwszorzędnym kandydatem do serca Bohaterki, ale może także wejść w rolę Starszego Brata, wycofując się na dalszy plan wydarzeń.

Don Juan de Narcyz – o mamo, jaki on śliczny… I umie to wykorzystać. Występuje w wielu odmianach – od bubka przekonanego o własnej wspaniałości (podczas gdy nikt tego przekonania nie podziela), poprzez osobnika czarującego swym uśmiechem cały świat, aż do cynicznego uwodziciela, kolekcjonującego damskie serca. Jego cechą charakterystyczną jest koncentracja w pierwszym rzędzie na własnej osobie, a dopiero w dalszym – na osobie Bohaterki. Trudno zresztą, aby było inaczej, skoro heroina zazwyczaj nie dorasta mu urodą do pięt. Może być postacią pozytywną, ale bywa też głównym antagonistą serii – urażony brakiem uwielbienia ze strony bohaterki zamierza ją zdobyć/zniszczyć.
Widoki na Bohaterkę: a po co, skoro ma lustro? W trójkącie lub w haremie pozostaje zwykle bez większych szans na własne życzenie, poza tym to typ, który nawet odstawiony na bok, nie umrze z żalu i szybko się pocieszy. Często tak naprawdę nie jest zainteresowany bohaterką od strony romantycznej – wtedy zwykle przejmuje rolę Starszego Brata.

Podstępny Knuj – jeśli jest zainteresowany Bohaterką, to praktycznie nigdy nie ma to podłoża romantycznego. Jest mu potrzebna jedynie jako pionek w jego grze, lub też stanowi podstawową przeszkodę w osiągnięciu jego celów. Tym samym jest zainteresowany raczej, by usunąć Bohaterkę ze swojej drogi, niż aby zdobywać jej serce. Zwykle zresztą żadne serca nie są mu do szczęścia potrzebne, chyba że serca jego wrogów, w potrawce. W wersji łagodniejszej to po prostu ktoś, kto lubi dla zabawy manipulować innymi, ale niekoniecznie ze złej woli – bywa, że jego manipulacje mają za zadanie uświadomić Właściwej Parze ich wzajemne uczucia.
Widoki na Bohaterkę: ktoś musi być tym złym. Podstępny Knuj to zwykle główny antagonista, lub jeden z głównych antagonistów. Nawet jeśli jest przystojny jak sam diabeł, praktycznie nie istnieje szansa, aby mógł obdarzyć Bohaterkę prawdziwym uczuciem. Jeśli jednak tak się dzieje, z reguły okazuje się on po prostu Diamentem ze Skazą, a jego działania znajdują jakieś wygodne (i szlachetne) usprawiedliwienie.

Cyniczny Materialista – z Gorącą Głową i Zimnym Draniem łączy go niechęć, jaką od samego początku darzy Bohaterkę. W odróżnieniu od nich jednak nie buntuje się przesadnie przeciwko swojemu losowi. Spotyka się z nią, bo tego sobie życzą ich rodziny. Chroni ją, bo mu za to płacą. Wędruje z nią, bo wyrocznia mu obiecała, że po odwaleniu zadania dostanie własne królestwo. Innymi słowy, jest skłonny znosić towarzystwo Bohaterki bez narzekania (przynajmniej do czasu), po prostu dlatego, że mu się to opłaca. I tylko dlatego, że mu się to opłaca.
Widoki na Bohaterkę: i oto mamy zwycięzcę… Materialista jest pewniakiem absolutnym. Jego cynizm to tylko zbroja, która chroni go przed światem, jeśli więc Bohaterka zdoła jakoś przebić się przez tę zbroję i stopić lód chroniący jego serca, nie ma mowy, by ktoś ośmielił mu się ją odebrać. To byłoby po prostu jak kopnięcie szczeniaczka!

3 komentarze:

  1. Kwik! Śliiiiiiiczne! Protestuję tylko, że za mało przykładów! :) Bo poza tym tekst oczywiście świetny.

    Tylko nie wiem, czy nie przydałby się jakiś wstęp teoretyczny, bo to, że ja i Ty wiemy, czym są tajemnicze kopytne z tytułu nie znaczy, że każdy musi, a chyba osoby spoza "animowego" towarzystwa też czasem ten blog podczytują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak przeglądam bloga i aż szkoda, że zauważyłem go dopiero wczoraj... cóż, trzeba widać bardziej uważać, bo mnie ciekawe wpisy ominęły. :)

    A co do samej notki: kwik - i jak się wszystko zgadza~ Sam niby jestem w stanie stwierdzić tylko o tyle o ile (jako że moja znajomość shoujo jest dość skromna), więc pewnie część radości ze wpisu mnie ominęła, ale i tak czytało się świetnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie powinno być więcej przykładów, ale ostatecznie jakoś z nich zrezygnowałam... A notka bez wyjaśnienia, bo tak naprawdę w ogóle nie była na ten blog planowana. Ulągł mi się tekścik i nie miałam co z nim zrobić, bo na forum on za długi.

    OdpowiedzUsuń